Sewing appliques is addicting. As practice in this field I decided to make some pouches to store small toys of my daughter. Earlier they were stored in various boxes and were getting dusty all the time. Now they have their own place to stay ;) I made it of linen (unknown origin - possibly older than me ;P)
Size of the pouch:
bottom: 10x10 cm
height: 17 cm
W ramach ćwiczeń w naszywaniu aplikacji.(Muszę przyznać, że to wciągające zajęcie;P) powstały woreczki na drobne zabawki, które do tej pory leżały w pudełkach i pudełeczkach i się kurzyły... Teraz mają własne miejsce :) Woreczki powstały z płótna nieznanego pochodzenia :) możliwe, że starszego ode mnie ;P
Wymiary woreczka:
dno: 10x10 cm
wysokość woreczka: 17 cm
PS. This red thing on one of the pouches is a strawberry, NOT tomato ;P
PS. To czerwone coś na jedym z woreczków to truskawka, a nie pomidor ;P
===========================
Anka, uwielbiam robić małe formy, lubię widzieć jak robótki szybko przybywa. Zbieram się i zbieram żeby zrobić sobie 5-palczaste rękawiczki, ale jak na razie brakuje mi czasu i odwagi, żeby spróbować ;)
Zula, dzięki.
onaiono, to teraz zapraszam po odbiór. :) Też pamiętam ten wredny sznurek ;P cały czas mi przeszkadzał, bo się w środku przesuwał... no ale nie ma tego złego... przydawał się, jak trzeba było zdjąć rękawiczkę na chwilę. Mogła sobie wtedy dyndać i nie trzeba było jej pilnować ;P
Monday, December 26, 2011
Sunday, December 25, 2011
Baby gloves / Łapkogrzejki :)
Rami's mom asked me to make warm gloves for her son. To not get lost they are attached to each other by a string. Gloves were ready, waiting for few days. Days were so dark, that I couldn't make any picture.
Mama Ramiego poprosiła mnie o wykonanie rękawiczek dla jej synka. Aby się nie pogubiły połączyłam je sznureczkiem :) Rękawiczki czekały od kilku dni na opublikowanie. Dni były tak pochmurne, że nie dało się zrobić zdjęcia.
=================================
Anka, dzięki za wizytę.
onaiono, dzięki, podbudowałaś moją samoocenę :)
Zula, dziękuję za wizytę, ale świąt nie obchodzę, więc nie mogę przyjąć, ani odwzajemnić życzeń. Jednakże cieszę się, że o mnie pomyślałaś.
Mama Ramiego poprosiła mnie o wykonanie rękawiczek dla jej synka. Aby się nie pogubiły połączyłam je sznureczkiem :) Rękawiczki czekały od kilku dni na opublikowanie. Dni były tak pochmurne, że nie dało się zrobić zdjęcia.
=================================
Anka, dzięki za wizytę.
onaiono, dzięki, podbudowałaś moją samoocenę :)
Zula, dziękuję za wizytę, ale świąt nie obchodzę, więc nie mogę przyjąć, ani odwzajemnić życzeń. Jednakże cieszę się, że o mnie pomyślałaś.
Saturday, December 24, 2011
Pink and shiny / Różowe i błyszczące
I heard that my niece needs an apron. I asked her mother and now I know that if something is cool, it must be pink and shiny. In my stash I found pink, shiny fabric, additionaly I created Hello Kitty aplique, and made it as a pocket. It was my first time to sew on an aplique. looks not bad ;P Pattern for the apron was found in Burda magazine, but I made some changes (wider straps, and pocket is Kitty instead of a simple square). The apron was made for 7-year-old girl. I hope she will like it and enjoy wearing it :) The moment of truth will come at the end of the year went it will be given to her :)
Pocztą pantoflową dowiedziałam się, że moja bratanica potrzebuje fartuszek. Z wywiadu wiem, że żeby było fajne to powinno być różowe i błyszczące :) Z zapasów wyszperałam różową połyskliwą tkaninę, do tego stworzyłam aplikację Hello Kitty, która jest tutaj kieszonką. Po raz pierwszy przyszywałam aplikacje zygzakiem... wyszło nienajgorzej ;P Wykrój fartuszka pochodzi z Burdy dla dzieci, z małymi zmianami (szersze szelki i kieszonka zamiast kwadratu, w kształcie kotka). Fartuszek dla 7-letniej dziewczynki. Jeszcze nie ma guziczków, ale to szybciutko się zmieni. Mam nadzieję, że zostanie zatwierdzony i będzie używany :) Chwila prawdy będzie pod koniec roku. :)
================================
Anka, dzięki.
mamo Ramiego, cieszę się, że zawitałaś w moje skromne progi :)cieszę się, że nie masz nic przeciwko temu, że Sara wybrała imię Twojego synka dla swojej ulubionej lali. Dziękuję za miłe słowa :)
Pocztą pantoflową dowiedziałam się, że moja bratanica potrzebuje fartuszek. Z wywiadu wiem, że żeby było fajne to powinno być różowe i błyszczące :) Z zapasów wyszperałam różową połyskliwą tkaninę, do tego stworzyłam aplikację Hello Kitty, która jest tutaj kieszonką. Po raz pierwszy przyszywałam aplikacje zygzakiem... wyszło nienajgorzej ;P Wykrój fartuszka pochodzi z Burdy dla dzieci, z małymi zmianami (szersze szelki i kieszonka zamiast kwadratu, w kształcie kotka). Fartuszek dla 7-letniej dziewczynki. Jeszcze nie ma guziczków, ale to szybciutko się zmieni. Mam nadzieję, że zostanie zatwierdzony i będzie używany :) Chwila prawdy będzie pod koniec roku. :)
================================
Anka, dzięki.
mamo Ramiego, cieszę się, że zawitałaś w moje skromne progi :)cieszę się, że nie masz nic przeciwko temu, że Sara wybrała imię Twojego synka dla swojej ulubionej lali. Dziękuję za miłe słowa :)
Sunday, December 18, 2011
Another neck warmer / kolejny szyjogrzej
I have just made another neck warmer. Again it's black. This time it was requested by my dad. And the main request was not to be scratchy. So I made it of 100% acrylic yarn, the same as in my daughters hat. Project is mine. I decided to practice on this project short rows, so the front was extended by the way.
***
Niedawno skończyłam kolejny szyjogrzej. Znowu czarny, ale tym razem zamówiony przez mojego tatę. Wymaganą cechą było niegryzienie ;) więc powstał ze 100% akrylu Dalia (tego samego co kapelusik mojej córki). Projekt własny. W tym projekcie postanowiłam poćwiczyć rzędy skrócone. Tak więc przód był powiększany tymi właśnie rzędami.
As you can notice I added to the picture the hat I made some time ago, and didn't make a picture on the model, so now my husband presents it.
***
Od razu poprosiłam męża o zaprezentowanie czapki, którą zrobiłam jakiś czas temu i nie miałam na kim jej sfotografować.
========================
Anka, dzięki za odwiedziny i miłe słowa
Ulinkap, to teraz będziesz musiała pomyśleć nad odzianiem jej w jakąś sukienkę, tyko uważaj, bo jak zrobisz jedną, to zaraz będą kolejne prośby... i tak w kółko :)
***
Niedawno skończyłam kolejny szyjogrzej. Znowu czarny, ale tym razem zamówiony przez mojego tatę. Wymaganą cechą było niegryzienie ;) więc powstał ze 100% akrylu Dalia (tego samego co kapelusik mojej córki). Projekt własny. W tym projekcie postanowiłam poćwiczyć rzędy skrócone. Tak więc przód był powiększany tymi właśnie rzędami.
As you can notice I added to the picture the hat I made some time ago, and didn't make a picture on the model, so now my husband presents it.
***
Od razu poprosiłam męża o zaprezentowanie czapki, którą zrobiłam jakiś czas temu i nie miałam na kim jej sfotografować.
========================
Anka, dzięki za odwiedziny i miłe słowa
Ulinkap, to teraz będziesz musiała pomyśleć nad odzianiem jej w jakąś sukienkę, tyko uważaj, bo jak zrobisz jedną, to zaraz będą kolejne prośby... i tak w kółko :)
Friday, December 16, 2011
Rami
I'd like you all to meet Rami. He is a doll that my daughter loves the most. His name he got after her little colleague :) And now was the question... mom... he's cold can you make some clothes for him, please :) and make another hat please, as the one he has is pink... and he is a boy, so it can't work. (all the clothes and accessories with the doll were pink. Unfortunately) So I started decreasing content of the small yarn ball bag and i got these two pieces for now:
***
Poznajcie Ramiego. Jest on ulubioną lalą (ulubionym lalem ;P hehe Czy jest wersja męska słowa lalka? :) mojej córki. Został nazwany imieniem jej malutkiego kolegi. :)
I teraz usłyszałam prośbę: mamusiu, zrób mu ubranko, bo jest mu zimno, aha i nową czapkę, bo ta co ma jest różowa, a on jest chłopcem. (wszystkie ubranka i akcesoria były niestety różowe). Zaczęłam więc zużywać zapasy malutkich kulek włóczkowych i tak oto powstały te dwie rzeczy:
As you can see, the yarn balls were so small that I had to mix colours to finalize objects. The trousers has a small 'defect' - I mean: one yarn finished faster than a project(trousers) so I had to find as close to it as possible... can you see the change of yarn colour?
When I started the trousers I thought to make regular stripes, but finally I decided to experiment and add stripes randomly. I like the effect very much and I'm sure I will repeat it with another project.
Both projects are my own ideas.
***
Jak widać kuleczki włóczki były tak małe, że musiałam mieszać kolory, żeby starczyło na ukończenie projektu. Spodenki mają mały defekt, tzn. Jedna z włóczek skończyła się trochę za wcześnie i musiałam dobrać jak najbliższy odpowiednik. Nie było łatwo, bo każda kulka była inna. Czy zauważyliście, gdzie i który kolor się zmienił?
Zaczynając spodenki miałam zamiar robić je w regularne paski, jednak stwierdziłam, że poeksperymentuję i dodawałam paski przypadkowo. Bardzo mi się spodobał taki efekt i na pewno go jeszcze wykorzystam.
Oba projekty są mojego autorstwa :)
===========================
Anka, Sharotka, Zula, dzięki za odwiedziny i pozostawione słowa
***
Poznajcie Ramiego. Jest on ulubioną lalą (ulubionym lalem ;P hehe Czy jest wersja męska słowa lalka? :) mojej córki. Został nazwany imieniem jej malutkiego kolegi. :)
I teraz usłyszałam prośbę: mamusiu, zrób mu ubranko, bo jest mu zimno, aha i nową czapkę, bo ta co ma jest różowa, a on jest chłopcem. (wszystkie ubranka i akcesoria były niestety różowe). Zaczęłam więc zużywać zapasy malutkich kulek włóczkowych i tak oto powstały te dwie rzeczy:
As you can see, the yarn balls were so small that I had to mix colours to finalize objects. The trousers has a small 'defect' - I mean: one yarn finished faster than a project(trousers) so I had to find as close to it as possible... can you see the change of yarn colour?
When I started the trousers I thought to make regular stripes, but finally I decided to experiment and add stripes randomly. I like the effect very much and I'm sure I will repeat it with another project.
Both projects are my own ideas.
***
Jak widać kuleczki włóczki były tak małe, że musiałam mieszać kolory, żeby starczyło na ukończenie projektu. Spodenki mają mały defekt, tzn. Jedna z włóczek skończyła się trochę za wcześnie i musiałam dobrać jak najbliższy odpowiednik. Nie było łatwo, bo każda kulka była inna. Czy zauważyliście, gdzie i który kolor się zmienił?
Zaczynając spodenki miałam zamiar robić je w regularne paski, jednak stwierdziłam, że poeksperymentuję i dodawałam paski przypadkowo. Bardzo mi się spodobał taki efekt i na pewno go jeszcze wykorzystam.
Oba projekty są mojego autorstwa :)
===========================
Anka, Sharotka, Zula, dzięki za odwiedziny i pozostawione słowa
Wednesday, December 14, 2011
Revontuli shawl / Chusta Revontuli
It took me a while to make this shawl. Mainly cause of long break I made as it looked so small that I wanted to buy additional skein of yarn. So I waited and waited around 2-3 months, then finally I decided I will finish it as it is, and hoped it couldn't be too small. After blocking it got acceptable measurements, so good that I made it from only one skein, and the break was unnecessary.
Finished measurements: 145 x 60 cm.
Yarn: 100g = 600 m Regia Lace (71% New Wool superwash, 29% Poliamide)
Needles: 4 mm
Pattern: from Ravelry: Revontuli (I repeated the pattern few more times - till the yarn finished, but I used smaller needles that suggested)
It's very warm, and it's just for me :)))))
***
Dość dużo czasu zajęło mi ukończenie tej chusty. Głównie ze względu na 2-3 miesięczną przerwę. Wydawało mi się, że z jednego motka chusta będzie bardzo mała, więc postanowiłam, że dokupię drugi i wtedy dokończę. Minął miesiąc, drugi,... zaczęło się robić chłodno na dworze, więc stwierdziłam, że dokończę ją taką jaka jest i miałam nadzieję, że po blokowaniu nabierze w miarę normalnych kształtów. Po blokowaniu okazało się, że niepotrzebnie przerwałam robótkę. Ukończona chusta nie należała do największych, ale na moje potrzeby była wystarczająca.
Wymiary po blokowaniu: 145 x 60 cm
Włóczka: Regia Lace (71% New wool(superwash), 71% Poliamid)
Wzór z Ravelry: Revontuli (powtózyłam motyw więcej razy, żeby wykorzystać wszystką włóczkę i powiększyć chustę)
Druty: 4 mm (mniejsze niż zalecane we wzorze)
Chusta bardzo cieplutka, i jest tylko i wyłącznie moja :) mmmm
=================
Anka, Lucynka, Kokotek, dziękuję za miłe słowa
Finished measurements: 145 x 60 cm.
Yarn: 100g = 600 m Regia Lace (71% New Wool superwash, 29% Poliamide)
Needles: 4 mm
Pattern: from Ravelry: Revontuli (I repeated the pattern few more times - till the yarn finished, but I used smaller needles that suggested)
It's very warm, and it's just for me :)))))
***
Dość dużo czasu zajęło mi ukończenie tej chusty. Głównie ze względu na 2-3 miesięczną przerwę. Wydawało mi się, że z jednego motka chusta będzie bardzo mała, więc postanowiłam, że dokupię drugi i wtedy dokończę. Minął miesiąc, drugi,... zaczęło się robić chłodno na dworze, więc stwierdziłam, że dokończę ją taką jaka jest i miałam nadzieję, że po blokowaniu nabierze w miarę normalnych kształtów. Po blokowaniu okazało się, że niepotrzebnie przerwałam robótkę. Ukończona chusta nie należała do największych, ale na moje potrzeby była wystarczająca.
Wymiary po blokowaniu: 145 x 60 cm
Włóczka: Regia Lace (71% New wool(superwash), 71% Poliamid)
Wzór z Ravelry: Revontuli (powtózyłam motyw więcej razy, żeby wykorzystać wszystką włóczkę i powiększyć chustę)
Druty: 4 mm (mniejsze niż zalecane we wzorze)
Chusta bardzo cieplutka, i jest tylko i wyłącznie moja :) mmmm
=================
Anka, Lucynka, Kokotek, dziękuję za miłe słowa
Tuesday, November 22, 2011
men's mittens and hat / Mitenki męskie i czapka
My husband requested new mittens and a hat, this time mittens got some 'fingers' :) and they are made in dark grafite. Yarn recycled: 90% lambswool and 10% nylon, DPN needles 2,75 mm
I made mittens quite quickly but the hat took me bit more time, probably cause of the small needles (also 2,75mm). Part of the hat that covers ears is made double layer, additionaly I put inside, at the edge elastic to help it hold on the head without sliding off. New owner is satisfied and wears it proudly :).
I'm no photographer, weather is horrible and no model. Mittens are presented on my hand so they are bit baggy, on men's hand it fits much better... anyways...
Na zamówienie mojego męża powstały nowe mitenki, tym razem już 'palczaste' :) i w grafitowym kolorze, tak dokładnie to bym to określiła jako melanż czarnego z ciemnym szarym... włóczka z odzysku: 90% wełny owczej i 10% nylonu, druty skarpetkowe 2,75 mm
Mitenki powstały dość szybko, ale czapka, była najdłuższym 'czapkowym projektem' może dlatego, że dłubałam je na cienkich drutkach ;) (również 2,75 mm) dodatkowo część zakrywająca uszy jest dwuwarstwowa, i jako gwarancję, że nie będzie zjeżdżać z głowy, wszyłam w środku szeroką gumkę - bałam się tego, gdyż czapka robiona była ściegiem gładkim, a więc brak ściągacza, który by ją utrzymał w miejscu.
Czapka i mitenki noszą się świetnie. Fotograf ze mnie mierny, do tego pogoda fatalna i brak modela... no cóż... mitenki prezentuję na moich łapkach, więc są troszkę 'worczaste' :P, na męskiej dłoni układają się dużo lepiej.
=======================
Lucynko, dziękuję
Kokotek, dziękuję i cały czas się zastanawiam jak przerobisz swoją mufkę :)
I made mittens quite quickly but the hat took me bit more time, probably cause of the small needles (also 2,75mm). Part of the hat that covers ears is made double layer, additionaly I put inside, at the edge elastic to help it hold on the head without sliding off. New owner is satisfied and wears it proudly :).
I'm no photographer, weather is horrible and no model. Mittens are presented on my hand so they are bit baggy, on men's hand it fits much better... anyways...
Na zamówienie mojego męża powstały nowe mitenki, tym razem już 'palczaste' :) i w grafitowym kolorze, tak dokładnie to bym to określiła jako melanż czarnego z ciemnym szarym... włóczka z odzysku: 90% wełny owczej i 10% nylonu, druty skarpetkowe 2,75 mm
Mitenki powstały dość szybko, ale czapka, była najdłuższym 'czapkowym projektem' może dlatego, że dłubałam je na cienkich drutkach ;) (również 2,75 mm) dodatkowo część zakrywająca uszy jest dwuwarstwowa, i jako gwarancję, że nie będzie zjeżdżać z głowy, wszyłam w środku szeroką gumkę - bałam się tego, gdyż czapka robiona była ściegiem gładkim, a więc brak ściągacza, który by ją utrzymał w miejscu.
Czapka i mitenki noszą się świetnie. Fotograf ze mnie mierny, do tego pogoda fatalna i brak modela... no cóż... mitenki prezentuję na moich łapkach, więc są troszkę 'worczaste' :P, na męskiej dłoni układają się dużo lepiej.
=======================
Lucynko, dziękuję
Kokotek, dziękuję i cały czas się zastanawiam jak przerobisz swoją mufkę :)
Thursday, November 17, 2011
Red knitted girl's dress / Czerwona dzianinowa sukienka dla dziewczynki
Inspired by Kokotek
I've knitted a dress for my daughter. Kokotek sent me the pattern but unfortunately my girl was out of range. Basing on Kokotek's dress I drew my own pattern and made some changes to the original view. I changed the bottom, I made a fold to keep the dress plain. For a while I was thinking about making short sleeves but in the end I left it as it is. It has a button closure at the back and some embroidery from the front (pattern is from Burda magazine). Yarn: reuse 100% acrylic. Dress was made for a special order of its little owner. She was with me in all stages of knitting it guarding the button which she chose herself. The dress is a bit bigger to stay with her a bit longer hopefully.
Zainspirowana przez Kokotka wydziergałam sukienkę dla mojej córci. Kokotek przesłała mi wzór, niestety moja pociecha, była daleko poza skalą ;P wzorując się na sukience kokotka stworzyłam własny projekt, i dodałam parę akcentów. Dół sukienki zamiast robić francuzem - podłożyłam, tak żeby sukienka była gładka, a jednocześnie się nie podwijała. Zastanawiałam się nad krótkimi rękawkami, ale ostatecznie postanowiłam zostawić bez. Zapinana z tyłu na guziczek. Z przodu wyhaftowałam serduszko i 'iks o iks o' jak mówi moja córcia ;D (wzór haftu wzięłam z burdy). Włóczka z odzysku 100% akryl. Rozmiar tak na 3-4 lata (jest na nią trochę za luźna, ale chciałam, żeby mogła w niej pochodzić troszkę dłużej :) Sukienka zrobiona na specjalne zamówienie samej zainteresowanej :) sama dobierała guziczek, i cały czas go pilnowała, żeby się nigdzie nie zapodział :)
Of course the flower earrings I made are her favourite :)
Oczywiście kolczyki, które dla niej zrobiłam na szydełku są jej ulubionymi :)
========================
Anka, znam ten ból :) ponad rok robiłam ten sweterek... oj ciężko było ;p,
Lucynka, trzymam kciuki i jestem pewna, że szybko się uwiniesz :)
I've knitted a dress for my daughter. Kokotek sent me the pattern but unfortunately my girl was out of range. Basing on Kokotek's dress I drew my own pattern and made some changes to the original view. I changed the bottom, I made a fold to keep the dress plain. For a while I was thinking about making short sleeves but in the end I left it as it is. It has a button closure at the back and some embroidery from the front (pattern is from Burda magazine). Yarn: reuse 100% acrylic. Dress was made for a special order of its little owner. She was with me in all stages of knitting it guarding the button which she chose herself. The dress is a bit bigger to stay with her a bit longer hopefully.
Zainspirowana przez Kokotka wydziergałam sukienkę dla mojej córci. Kokotek przesłała mi wzór, niestety moja pociecha, była daleko poza skalą ;P wzorując się na sukience kokotka stworzyłam własny projekt, i dodałam parę akcentów. Dół sukienki zamiast robić francuzem - podłożyłam, tak żeby sukienka była gładka, a jednocześnie się nie podwijała. Zastanawiałam się nad krótkimi rękawkami, ale ostatecznie postanowiłam zostawić bez. Zapinana z tyłu na guziczek. Z przodu wyhaftowałam serduszko i 'iks o iks o' jak mówi moja córcia ;D (wzór haftu wzięłam z burdy). Włóczka z odzysku 100% akryl. Rozmiar tak na 3-4 lata (jest na nią trochę za luźna, ale chciałam, żeby mogła w niej pochodzić troszkę dłużej :) Sukienka zrobiona na specjalne zamówienie samej zainteresowanej :) sama dobierała guziczek, i cały czas go pilnowała, żeby się nigdzie nie zapodział :)
Of course the flower earrings I made are her favourite :)
Oczywiście kolczyki, które dla niej zrobiłam na szydełku są jej ulubionymi :)
========================
Anka, znam ten ból :) ponad rok robiłam ten sweterek... oj ciężko było ;p,
Lucynka, trzymam kciuki i jestem pewna, że szybko się uwiniesz :)
Sunday, November 13, 2011
Black men's sweater / Czarny męski sweter
It took me very long time to make this sweater. Knitting went fast... just I couldn't find will to sew it all together. But two days ago finally it got it's big day... :) I finished it. I had to make the neck line 3 times till I was satisfied with how it looked. So now I can present the very first big project I made :) Yarn: Rozetti 100% akrylic. Pattern: 29-210-53 Ribbed Sweater from Ravelry.
Sporo czasu zajęło mi zrobienie tego swetra. Dłubało się go bardzo szybko... tylko jakoś tak ciężko było się zmusić do pozszywania części w całość. Dwa dni temu udało mi się dokończyć ten projekt, i po trzech próbach obrobienia dekoltu, byłam w końcu zadowolona ze swojej pracy. Sweter zrobiłam z 100% akrylu Rozetti. Wzór pochodzi z Ravelry: 29-210-53 Ribbed Sweater
===============
Anka, dzięki :)
Sporo czasu zajęło mi zrobienie tego swetra. Dłubało się go bardzo szybko... tylko jakoś tak ciężko było się zmusić do pozszywania części w całość. Dwa dni temu udało mi się dokończyć ten projekt, i po trzech próbach obrobienia dekoltu, byłam w końcu zadowolona ze swojej pracy. Sweter zrobiłam z 100% akrylu Rozetti. Wzór pochodzi z Ravelry: 29-210-53 Ribbed Sweater
===============
Anka, dzięki :)
Wednesday, November 9, 2011
Mini mini: Milka's clothes / Ubranka dla Milki
My niece requested few clothes for her toy-cow Milka. I had to make everything double as my daughter has one too, so at each item I heard: Mommy, but you will make for mine cow too, right? So I had no choice but to make double :)
Na prośbę mojej bratanicy uszyłam/zrobiłam kilka ubranek dla jej Krówki Milki. Wszystko musiało być zrobione podwójnie, gdyż moja córka też ma ową krówkę, i za każdym razem było: Mamo, ale dla mojej krówki też zrobisz? Tak więc nie miałam innego wyjścia, niż szyć po dwa egzemplarze ;)
========================
Lucynko, dzięki :)
Na prośbę mojej bratanicy uszyłam/zrobiłam kilka ubranek dla jej Krówki Milki. Wszystko musiało być zrobione podwójnie, gdyż moja córka też ma ową krówkę, i za każdym razem było: Mamo, ale dla mojej krówki też zrobisz? Tak więc nie miałam innego wyjścia, niż szyć po dwa egzemplarze ;)
========================
Lucynko, dzięki :)
Thursday, October 27, 2011
Mini mini: Doll nappies / pieluszki dla lalek
Again I'd like to present mini mini forms. This time I'd like to show you doll nappies designed by me. Size was adjusted to fit most of average sized dolls/teddy bears. Hooks and loops were sewn widely to make it easy to regulate and close for little hands.
Nappies were tested by my daughter and got the full mark :)
Znowu wracam do form mini mini :) Tym razem przedstawiam kolekcję pieluszek zaprojektowanych przeze mnie. Rozmiar dobrałam tak, aby pasowały na większość średniej wielkości lalek / pluszaków. Rzep przyszyty na całej szerokości pozwala na dużą regulację i ułatwia zapinanie (nie trzeba celować :)
Pieluszki zostały już przetestowane przez moją córcię i otrzymały najwyższe noty :)
========================
Zula, anust, Yadis, dziękuję i również pozdrawiam :)
Nappies were tested by my daughter and got the full mark :)
Znowu wracam do form mini mini :) Tym razem przedstawiam kolekcję pieluszek zaprojektowanych przeze mnie. Rozmiar dobrałam tak, aby pasowały na większość średniej wielkości lalek / pluszaków. Rzep przyszyty na całej szerokości pozwala na dużą regulację i ułatwia zapinanie (nie trzeba celować :)
Pieluszki zostały już przetestowane przez moją córcię i otrzymały najwyższe noty :)
========================
Zula, anust, Yadis, dziękuję i również pozdrawiam :)
Wednesday, October 26, 2011
Violet hat / Fioletowy kapelusik
Few posts ago I asked if anyone knows what kind of yarn was used to make the mohair shawlette. Unfortunately I didn't get any clue, and I had to make a hat of a violet acrylic yarn called Dalia. The pattern of the hat itself comes from Ravelry. I added some things to make it look better: a crochet flower and belt around the hat. I also added a ear covers that are connected under the chin. The back of the hat is a bit wider to let pony tail fit comfortably, and to avoid it slide on the eyes I've added a wide elastic, to hold it firm.
Kilka postów temu wspomniałam, że szukam włóczki, z której powstała moherowa chustka. Niestety takowej nie znalazłam, więc kapelusik powstał z fioletowego akrylu Dalia.
Żeby kapelusik nie był taki nudny i jednokolorowy, dodałam białego szydełkowego kwiatka i biały paseczek. Wzór samego kapelusika znalazłam na Ravelry, dodatki są mojego pomysłu. Od siebie dodałam również nauszniki połączone pod brodą w jedną całość. Z tyłu kapelusik jest luźniejszy, żeby kitka nie gniotła główki, a żeby nie spadał na oczy, doszyłam szeroką gumkę, która utrzymuje kapelusik na miejscu.
==================
anust, mam nadziję, że też się przekona :) mój mąż bardzo nie lubi chłodu więc korzysta ze wszystkich możliwości, aby Mu było cieplutko :)
anka, widzę, że nie tylko moja córcia robi zamówienia u mamy :) napewno będzie Mu cieplutko
Kilka postów temu wspomniałam, że szukam włóczki, z której powstała moherowa chustka. Niestety takowej nie znalazłam, więc kapelusik powstał z fioletowego akrylu Dalia.
Żeby kapelusik nie był taki nudny i jednokolorowy, dodałam białego szydełkowego kwiatka i biały paseczek. Wzór samego kapelusika znalazłam na Ravelry, dodatki są mojego pomysłu. Od siebie dodałam również nauszniki połączone pod brodą w jedną całość. Z tyłu kapelusik jest luźniejszy, żeby kitka nie gniotła główki, a żeby nie spadał na oczy, doszyłam szeroką gumkę, która utrzymuje kapelusik na miejscu.
==================
anust, mam nadziję, że też się przekona :) mój mąż bardzo nie lubi chłodu więc korzysta ze wszystkich możliwości, aby Mu było cieplutko :)
anka, widzę, że nie tylko moja córcia robi zamówienia u mamy :) napewno będzie Mu cieplutko
Tuesday, October 25, 2011
Neck warmer II / Szyjogrzej po raz drugi
Another neck warmer for my husband... one from last year had enough and reached the end of his lifetime. Cold weather motivated me to make a new one. This time i used a yarn that left from a sweater for my husband ( the sweater is nearly ready, just to finish the neck line, then I will show it here). I had around 95% of a skein. So I used it for a neck warmer. Yarn: 100 % acrylic Rozetti Panco. Project: mine
I donno why one side of the front edge is sharp while the other one is round, although I was making the same decrease at both sides. anyways... it should be warm.
Next project is already started: new mittens for my husband. One is already finished, now time to make another one,and then I can post it here.
Kolejny szyjogrzej dla mojego męża... zeszłoroczny, już odsłużył swoje i zakończył swój żywot. Nadchodzące chłody zmotywowały mnie do zrobienia nowego. Tym razem wykorzystałam włóczkę, która została mi po zrobieniu swetra dla mojego męża. Jak tylko wykończę pod szyją to go tu pokażę :). Zostało mi 95% motka, więc z tego powstał szyjogrzej. Tak do kompletu ;) Włóczka 100% akryl Rozetti Panco. Nie wiem dlaczego, jeden brzeg jest zaokrąglony, a drugi 'ostry', chociaż oczka zamykałam w równej ilości po obu stronach.
Teraz dziergają się nowe mitenki, bo zeszłoroczne też już na emeryturę powinny iść ;)jedna już jest gotowa, więc wkrótce powinny się tu pojawić.
=================
Zula, Lucynko, Longredthread, Yadis, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
I donno why one side of the front edge is sharp while the other one is round, although I was making the same decrease at both sides. anyways... it should be warm.
Next project is already started: new mittens for my husband. One is already finished, now time to make another one,and then I can post it here.
Kolejny szyjogrzej dla mojego męża... zeszłoroczny, już odsłużył swoje i zakończył swój żywot. Nadchodzące chłody zmotywowały mnie do zrobienia nowego. Tym razem wykorzystałam włóczkę, która została mi po zrobieniu swetra dla mojego męża. Jak tylko wykończę pod szyją to go tu pokażę :). Zostało mi 95% motka, więc z tego powstał szyjogrzej. Tak do kompletu ;) Włóczka 100% akryl Rozetti Panco. Nie wiem dlaczego, jeden brzeg jest zaokrąglony, a drugi 'ostry', chociaż oczka zamykałam w równej ilości po obu stronach.
Teraz dziergają się nowe mitenki, bo zeszłoroczne też już na emeryturę powinny iść ;)jedna już jest gotowa, więc wkrótce powinny się tu pojawić.
=================
Zula, Lucynko, Longredthread, Yadis, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
Wednesday, October 19, 2011
Little earrings / Malutkie kolczyki
Yesterday night I made these little pink earrings. For quite a long time I was thinking how to make crochet earring for my 3-year-old, as I was afraid it will be heavy and bulky. I chose a double sewing thread and smallest size of crochet hook. I like the final look :)
My daughter loved them as soon as she saw it, and said she won't give it to anyone :) I love to see her like the stuff I make for her. It gives me energy to create more and more :)
Wczoraj wieczorem w przypływie twórczego zapału wydłubałam te malutkie kolczyki. Już dłuższy czas zastanawiałam się jak zrobić maciupkie kolczyki, żeby nie były za duże, ani za ciężkie dla 3-latki. Tak oto z podwójnej nitki maszynowej powstały maleńkie kolczyki. Użyłam najmniejszego szydełka jakie miałam... wbijanie się w oczka to dopiero było wyzwanie ;P, ale z efektu jestem bardzo zadowolona.
Gdy rano pokazałam je mojej córci, od razu jej przypadły do gustu, i nie odda ich nikomu :) Uwielbiam, gdy podobają jej się rzeczy, które dla niej tworzę. To daje wielką motywację do tworzenia kolejnych rzeczy :)
=====================
dziękuję Lucynko :)
My daughter loved them as soon as she saw it, and said she won't give it to anyone :) I love to see her like the stuff I make for her. It gives me energy to create more and more :)
Wczoraj wieczorem w przypływie twórczego zapału wydłubałam te malutkie kolczyki. Już dłuższy czas zastanawiałam się jak zrobić maciupkie kolczyki, żeby nie były za duże, ani za ciężkie dla 3-latki. Tak oto z podwójnej nitki maszynowej powstały maleńkie kolczyki. Użyłam najmniejszego szydełka jakie miałam... wbijanie się w oczka to dopiero było wyzwanie ;P, ale z efektu jestem bardzo zadowolona.
Gdy rano pokazałam je mojej córci, od razu jej przypadły do gustu, i nie odda ich nikomu :) Uwielbiam, gdy podobają jej się rzeczy, które dla niej tworzę. To daje wielką motywację do tworzenia kolejnych rzeczy :)
=====================
dziękuję Lucynko :)
Tuesday, October 18, 2011
Mohair shawlette / Moherowa chustka
Recently again I couldn't collect myself to post anything. I still have some stuff to show you here. First I'll share a mohair shawlette. Unfortunately there is a big mistake that misshapes it but I noticed it after finishing the piece. As you know repairing mohair stuff is tragic, I left it as it is. In all cases it will stay with us, so I accepted it in the shape it ended up with. I wanted to make a set of a hat and gloves from the same yarn. Unfortunately I bought this skein in SH and it didn't have any name on it, I can't buy another skein :( If anyone of you recognizes the yarn please help me as none of my closest yarn shops even heared of such yarn.
Ostatnio jakoś znowu niemoc blogowa mnie wzięła ;) Nadal mam kilka prac do pokazania. Oto jedna z nich. Niestety z błędem, który zauważyłam już po zakończeniu robótki. Każdy wie jak wygląda prucie moheru, więc sobie podarowałam, szczególnie, że chustka zostaje u nas, więc to nie przeszkadza, 'dzięki' błędowi chustka ma ciekawy kształt i można złożyć ją podwójnie pod szyją. Tak więc została zaakceptowana i zostaje w takim kształcie jaki jest :) Do kompletu miał powstać jeszcze kapelusik i rękawiczki z takiej samej włóczki. Niestety ten motek kupiłam w SH (nie było banderoli), a w moich pasmanteriach nikt nic nie wie, nikt nic takiego na oczy nie widział :( Jeżeli ktoś kojarzy tą włóczkę proszę o info co to takiego jest :) będę bardzo wdzięczna. Jak na razie w planach kapelusik i rękawiczki powstaną z fioletowej Dalii (100% akryl), ciemnoróżowych włóczek też się nie doświadczy.
====================
Zula, raczej wolę w tej wersji, nie lubię się zbytnio odkrywać :)
Sharotko, sama siebie nie podejrzewałam o taką wytrwałość, gdyby to było coś innego na pewno już po drugiej porażce wylądowałoby w kącie, jednak ten topik mnie zauroczył :)
Biżuterio z filcu, witam i cieszę się, że odwiedzasz mojego bloga
Yadis, mufka była dla mnie interesującym wyzwaniem. Szczerze mówiąc nigdy 'na żywo' takowej nie widziałam. Jedynie w filmach, więc bardzo chętnie podjęłam się tego zlecenia, sama wolę jednak rękawiczki, bo jednak upilowanie 3-latki wymaga ciągłego machania rękami ;P
Ostatnio jakoś znowu niemoc blogowa mnie wzięła ;) Nadal mam kilka prac do pokazania. Oto jedna z nich. Niestety z błędem, który zauważyłam już po zakończeniu robótki. Każdy wie jak wygląda prucie moheru, więc sobie podarowałam, szczególnie, że chustka zostaje u nas, więc to nie przeszkadza, 'dzięki' błędowi chustka ma ciekawy kształt i można złożyć ją podwójnie pod szyją. Tak więc została zaakceptowana i zostaje w takim kształcie jaki jest :) Do kompletu miał powstać jeszcze kapelusik i rękawiczki z takiej samej włóczki. Niestety ten motek kupiłam w SH (nie było banderoli), a w moich pasmanteriach nikt nic nie wie, nikt nic takiego na oczy nie widział :( Jeżeli ktoś kojarzy tą włóczkę proszę o info co to takiego jest :) będę bardzo wdzięczna. Jak na razie w planach kapelusik i rękawiczki powstaną z fioletowej Dalii (100% akryl), ciemnoróżowych włóczek też się nie doświadczy.
====================
Zula, raczej wolę w tej wersji, nie lubię się zbytnio odkrywać :)
Sharotko, sama siebie nie podejrzewałam o taką wytrwałość, gdyby to było coś innego na pewno już po drugiej porażce wylądowałoby w kącie, jednak ten topik mnie zauroczył :)
Biżuterio z filcu, witam i cieszę się, że odwiedzasz mojego bloga
Yadis, mufka była dla mnie interesującym wyzwaniem. Szczerze mówiąc nigdy 'na żywo' takowej nie widziałam. Jedynie w filmach, więc bardzo chętnie podjęłam się tego zlecenia, sama wolę jednak rękawiczki, bo jednak upilowanie 3-latki wymaga ciągłego machania rękami ;P
Tuesday, October 4, 2011
Pineapples / Ananasy
I decided to try and make something to wear for myself. I loved this pattern. It was posted in some Asian magazine. It was very unclear, so it took me ages to decipher it... It was supposed to be white... but after 5 trials of making the top part, and after trying it, it was appearing to be too small / too big, the yarn didn't stand it :/ I was the first time that I didn't give up after so many trials. In the end I'm very satisfied, and I'm really wearing it :) Made of Egyptian cotton.
Zdecydowałam się w końcu zrobić coś dla siebie. Pokochałam ten wzór od pierwszego wejrzenia. Pochodzi on z jakiejś azjatyckiej gazetki (wzór znalazłam w necie). Wzór był bardzo słabo czytelny więc w gruncie rzeczy musiałam większość rzeczy zgadywać. Prób było wiele. Początkowo topik miał być biały, ale po pięciu próciach włóczka nie dała rady ;/. Po raz pierwszy zdarzyło mi się być taką upartą przy próbach, ale ten wzór naprawdę mnie zauroczył. Jestem z bluzeczki bardzo zadowolona, i naprawdę ją noszę, so jeszcze bardziej mnie cieszy :) Powstała z bawełny egipskiej.
====================
joanno, Lucynko, Zula, dziękuję za miłe słowa :)
Zdecydowałam się w końcu zrobić coś dla siebie. Pokochałam ten wzór od pierwszego wejrzenia. Pochodzi on z jakiejś azjatyckiej gazetki (wzór znalazłam w necie). Wzór był bardzo słabo czytelny więc w gruncie rzeczy musiałam większość rzeczy zgadywać. Prób było wiele. Początkowo topik miał być biały, ale po pięciu próciach włóczka nie dała rady ;/. Po raz pierwszy zdarzyło mi się być taką upartą przy próbach, ale ten wzór naprawdę mnie zauroczył. Jestem z bluzeczki bardzo zadowolona, i naprawdę ją noszę, so jeszcze bardziej mnie cieszy :) Powstała z bawełny egipskiej.
====================
joanno, Lucynko, Zula, dziękuję za miłe słowa :)
Sunday, October 2, 2011
Another task of shopping bag / Inne zadanie torby na zakupy
Some time ago I made a shopping bag (I found it on another blog - I can't remember which one). The pattern was from Ravelry. I made... I nearly made... I didn't finish it... I didn't do the handles ;P After leaving it for a quite long time I decided to re-purpose it, and this is how it reached to my daughter's room and now it's a beautiful bag for balls. And finally the balls are not rolling around and have it's own place.
Jakiś czas temu zrobiłam torbę na zakupy (wzór zobaczyłam na którymś blogów, nie pamiętam którym)według wzoru z Ravelry. Zrobiłam... prawie zrobiłam.... nie dokończyłam... nie zrobiłam rączek ;P Zostawiłam ją na długi czas a teraz zdecydowałam się dać jej inne zadanie do wykonania. I tak powędrowała do pokoju mojej córki i służy jako worek na piłki. Nareszcie przestały się kulać po całym pokoju i mają swoje własne miejsce.
===============
longredthread, dziękuję za miłe słowa... widać, że mitenki są rozchwytywane :)
Jakiś czas temu zrobiłam torbę na zakupy (wzór zobaczyłam na którymś blogów, nie pamiętam którym)według wzoru z Ravelry. Zrobiłam... prawie zrobiłam.... nie dokończyłam... nie zrobiłam rączek ;P Zostawiłam ją na długi czas a teraz zdecydowałam się dać jej inne zadanie do wykonania. I tak powędrowała do pokoju mojej córki i służy jako worek na piłki. Nareszcie przestały się kulać po całym pokoju i mają swoje własne miejsce.
===============
longredthread, dziękuję za miłe słowa... widać, że mitenki są rozchwytywane :)
Tuesday, September 27, 2011
Mittens for 3-year-old / Mitenki dla 3-latki
My daughter has just 'finished' her old mittens and it was the best time to make for her a new pair of mitts. Also the colour of the previous ones didn't match her current jacket. Yarn unknown. Project: mine.
Moja córcia właśnie pomogła swoim starym mitenkom dokończyć żywota :) więc najwyższa pora zrobić nowe. Stare i tak kolorystycznie nie pasowałyby do jej obecnej kurtki.
Włóczka nieznana. Projekt własny.
Moja córcia właśnie pomogła swoim starym mitenkom dokończyć żywota :) więc najwyższa pora zrobić nowe. Stare i tak kolorystycznie nie pasowałyby do jej obecnej kurtki.
Włóczka nieznana. Projekt własny.
Monday, September 26, 2011
Socks / Skarpetki
Winter is getting closer and closer, so it's time to think about something warm for our feet. I started by socks for my daughter. I'm planning to make some more, but it will have to wait a while.
I don't know what kind of yarn it is... i think it could be wool with something, but I really don't know.
When the first one was ready my daughter took it from me and refused to give it back. She liked it so much that she was wearing this sock full day :)
Zima zbliża się do nas wielkimi krokami, więc czas pomyśleć o ogrzaniu naszych nóżek. Na pierwszy ogień poszły skarpetki dla mojej córki. W planach jest jeszcze kilka par, ale będą musiały troszkę poczekać.
Nie mam pojęcia co to za włóczka. Możliwe, że ma w sobie coś z wełny.
Mojej córci bardzo się spodobała, i jak skończyłam pierwszą to nie chciała jej zdjąć i przechodziła cały dzień w jednej skarpetce ;)
I don't know what kind of yarn it is... i think it could be wool with something, but I really don't know.
When the first one was ready my daughter took it from me and refused to give it back. She liked it so much that she was wearing this sock full day :)
Zima zbliża się do nas wielkimi krokami, więc czas pomyśleć o ogrzaniu naszych nóżek. Na pierwszy ogień poszły skarpetki dla mojej córki. W planach jest jeszcze kilka par, ale będą musiały troszkę poczekać.
Nie mam pojęcia co to za włóczka. Możliwe, że ma w sobie coś z wełny.
Mojej córci bardzo się spodobała, i jak skończyłam pierwszą to nie chciała jej zdjąć i przechodziła cały dzień w jednej skarpetce ;)
Friday, September 23, 2011
Muff / mufka
Ok. It's time to show you another thing that is ready awaiting posting on my blog. I'm not sure how it's called in English. Mr. Google said muff, but if it's wrong please correct me. All is made of acrylic yarn. It's double layered. Inside there is padding to make it warmer for the hands inside ;) I-cord made by me from the same yarn.
Person who requested it wants also a scarf with a hood ;), which has been started already.
Before making the muff I made a gauge, and instead of throwing it away I used it to make a glasses cover for my daughter :) the size was perfect.
Kontynuując zamieszczanie zaległych prac, chciałabym pokazać Wam mufkę. Powstała z mięciutkiego akrylu. Między dwie warstwy dzianiny dałam ocieplinkę, żeby było ciepło w rączki :) Sznurek upleciony przeze mnie z tej samej włóczki.
Przed rozpoczęciem mufki zrobiłam próbkę ściegu. Rozmiar próbki był idealny do stworzenia etui na okulary dla mojej córci.
====================
Sharotko, dziękuję. Mi też się takie paski podobają :)
Person who requested it wants also a scarf with a hood ;), which has been started already.
Before making the muff I made a gauge, and instead of throwing it away I used it to make a glasses cover for my daughter :) the size was perfect.
Kontynuując zamieszczanie zaległych prac, chciałabym pokazać Wam mufkę. Powstała z mięciutkiego akrylu. Między dwie warstwy dzianiny dałam ocieplinkę, żeby było ciepło w rączki :) Sznurek upleciony przeze mnie z tej samej włóczki.
Przed rozpoczęciem mufki zrobiłam próbkę ściegu. Rozmiar próbki był idealny do stworzenia etui na okulary dla mojej córci.
====================
Sharotko, dziękuję. Mi też się takie paski podobają :)
Subscribe to:
Posts (Atom)