Tuesday, January 31, 2012

Nearly Hug Cowl / Prawie Hug Cowl

As I mentioned in the previous post, I've made for myself a shawl. It was also recycled project. The sweater that I used for ended up it's life as it had few big holes in the front, so I couldn't just throw it away. It's soft, warm and doesn't itch so much ;) The label says its 100% sheep in sheep, lets say I believe it.


The pattern I used comes from Your Knitting Life February-March 2012 (former: Knitting Today). The pattern is called Hug Cowl and in the original it has ends sewed up together.


I left my shawl as a shawl, as it was to short, and I found it more comfortable for me to use it this way. I've used all the yarn from the sweater (I had to knit of double thread, to make it heavier and warmer at the same time). Yarn left is just 3 cm ball. 


I love this shawl... it's wonderful  and  very warm - already tested, and I can wear it in many ways, according to the need.


Finished measurements: 140 x 24 cm ( the original project was supposed to get up to 230 cm! )

*************************************

Jak wczoraj wspomniałam, udłubałam dla siebie szal. To też był projekt recyklingowy. Sweterek, z którego go zrobiłam zakończył swój żywot kilkoma dziurami na brzuchu, więc jego los był przesądzony. Szal jest mięciutki i bardzo ciepły, i aż tak mocno nie gryzie ;) Metka 'mówi', że włóczka to 100% owcy w owcy - mogę się z tym zgodzić. Przerabiany podwójną nitką, ze swetra została tylko 3 cm kulka.

Wzór, z którego korzystałam pochodzi z magazynu Your Knitting Life wydanie luty-marzec 2012 (poprzednio magazyn nazywał się: Knitting Today). Wzór nazywa się Hug Cowl i w oryginale jego końce są zszyte razem.

Mój szal zostawiłam jako szal, czyli końce zostały niezszyte. Początkowo chciałam je zszyć, ale szal jest na to zbyt krótki. W oryginale miał mieć 230 cm długości - mój ma 140. (szerokość 24 cm). Przynajmniej teraz mam możliwość większej ilości kombinacji, zależnie od potrzeby.

Uwielbiam ten szal jest taki miły i i ciepły. Już przetestowany i zaakceptowany :)





=========================
Kokotku, Antosiu, dziękuję :)

Monday, January 30, 2012

Girls' White Cowl / Biały dziewczęcy komin

As forecast left no doubt, and finally we are going to have a real winter here, I had to quickly make some warm shawls / cowls for us. And during last week I've made this white cowl for my daughter, and a shawl for myself (I will show you tomorrow).
For the white cowl I used recycled yarn (it's merino with sth, but I can't remember what). I've made just stockinette stitch in a round. To not make it so plain and not girly, I made a flower ornament (the idea of the shape of the ornament comes from Polish magazine: Sandra Specjalna). The flower itself is the same as I made in the earrings before, pattern found on the Internet. Unfortunately I couldn't avoid small breaks between the dpn's, I tried making it on a circular needles, but in this size I had only bamboo ones, and it was impossible to move stitches forward. They were catching to the needle and didn't want to go, so I was pushed to use dpn's. Now on my 'to buy' list appeared another set of circular needles - metal ones this time :)

********************************

Prognozy pogody nie pozostawiły wątpliwości, że jednak prawdziwa zima jeszcze do nas dotrze. Nadchodzące mrozy zmusiły mnie do szybkiego wydziergania dla nas jakichś ocieplaczy. Dla córci powstał komin, a sobie zrobiłam szal, który pokażę jutro.
Biały komin powstał z włóczki z odzysku ( merino z domieszką, ale nie pamiętam czego). Zrobiony jest w całości na okrągło oczkami prawymi. Ze względu na to, że gładki biały komin, nie jest wystarczająco dziewczęcy dorobiłam do niego kolorowe kwiatuszki. Pomysł pochodzi z jednego z wydań Sandry Specjalnej, a sam wzór kwiatka znalazłam w Internecie - jest to ten sam wzór wg którego robiłam różowe kolczyki. Niestety nie udało mi się uniknąć drabinek między drutami pończoszniczymi. Próba na drutach z żyłką się nie powiodła, gdyż w tym rozmiarze mam tylko druty bambusowe i nieszło po nich przesuwać oczek. Strasznie się blokowały. Tak więc moja lista rzeczy do kupienia powiększyła się o zestaw drutów teflonowych/metalowych na żyłce





==========
onaiono, dziękuję za wsparcie ;), nie zmienia to faktu, że nadal nie jestem do końca usatysfakcjonowana kształtem Maleństwa, ale za to zmotywowałaś mnie, żeby spróbować z kolejnym stworzonkiem ;)

Saturday, January 21, 2012

NIE dla ACTA

Nie wiem jak Wy, ale ja nie zgadzam się na podpisanie ACTA! 

Jeżeli Tobie też się nie podoba to co robi rząd, to podpisz petycję:


NIE POZWÓLMY OCENZUROWAĆ INTERNETU!!! 


Jeżeli się ze mną zgadzasz przekaż to dalej, mamy czas do 26 stycznia, tego dnia ma zostać podpisane międzynarodowe porozumienie ACTA.

Dla niezorientowanych odsyłam na You Tube. Tam p. Krzysztof Gonciarz w skrócie tłumaczy o co chodzi:

Saturday, January 14, 2012

Crocheted Roo - Szydełkowe maleństwo

I'm not as satisfied as I was with Halaflaf, but I hope it at least looks similar to a kangaroo. I donno what caused the difficulty in making it... maybe because there was more details in a smaller size... I really don't know... anyways my daughter is satisfied and this is the most important.
Height: approx. 7 cm

****************************************

Nie jestem zadowolona z wyglądu tego kangurka... daleko mu do Halaflafa. Może to przez to, że jest mniejszy i ma więcej szczegółów...Naprawdę nie wiem... w każdym bądź razie moja córcia go uwielbia i to jest najważniejsze.
Wysokość: ok. 7 cm


==================================
Kokotku, Sharotko, dzięki :)
Dziergam Sobie, to albo musisz go zataić przed córcią, albo brać się do pracy ;)
Katarzyno, u nas też się zaczęło od Kubusia, aż dotarliśmy do filmu z Heffalumpem, no i przepadłyśmy ;P
Tato, welcome and thanks for nice word
Onaiono, pewnie, że MADE IN POLAND  :), zapraszamy do potarmoszenia

Monday, January 9, 2012

Halaflaf - crocheted Heffalump / Halaflaf - szydełkowy Heffalump

Heffalump and Roo are recently top characters at our place. My daughter thousands of times plays roles with plastic animals. Unfortunately cause of the low number of elephants and kangaroos in her set, the role of Heffalump's parents played Sheep with Goat ;P (Heffalump had this luck to be an elephant ;P). Roo (this part was taken by a tiger) was with it's parents: Cheetah and a Cow (cow was a father - don't ask me why ;P ). This made me realise two things. First one: my daughter urgently needs toys, second - imagination of a child is really unlimited (at the same time she was aware that the cow is a cow, but in this role it's Roo's father) :D


Thanks to above my list of things to be done got extended by few points:
- Halaflaf (vel. Heffalump)
- Roo
- Halaflaf's Mother
- Roo's Mother
- and maybe fathers of both (they don't appear in the movie, but my daughter cares to let them grow up in complete families)

For now I can present you The Halaflaf. I searched for a pattern for it, but what I found wasn't enough Heffalumpy for me, so I created my own vision of it. And here it it: 

EDIT: I forgot to mention how big it is ;) it's height is approx. 10 cm.

******************************

Heffalump i Maleństwo są ostatnio u nas na topie. Moja córcia tysiąc razy dziennie odgrywa plastikowymi zwierzątkami scenki z bajki. Niestety z powodu braku odpowiedniej ilości słoni i kangurów w jej zestawie, rolę rodziców Heffalumpa pełniły Owca z Kozą ;P (Heffalump miał szczęście być słoniem ;P) Maleństwem (tę rolę grał tygrys) opiekowali się Gepard i Krowa. To uświadomiło mi dwie rzeczy: Pierwsza, że moje dziecko potrzebuje nowych zabawek ;P, a druga, że rzeczywiście dziecięca wyobraźnia nie ma granic (była świadoma, że krowa to krowa, i potrafiła wytłumaczyć, że akurat w tej sytuacji ta Krowa to Tata Kangur ) :D

Dzięki powyższemu, moja lista rzeczy do zrobienia wydłużyła się o kilka pozycji:
- Halaflaf (vel. Heffalump)
- Maleństwo (vel. Roo)
- Mama Halaflafa
- Mama Kangurzyca
- ewentualnie tatusiowe, ale to już w dalszej kolejności, gdyż w filmie oni nie występują, ale moja córcia dba o to, żeby Maleństwo i Lumpek wychowywali się w pełnych rodzinach ;)

Na razie mogę się pochwalić Halaflafem (vel. Heffalumpem). Szukałam w sieci wzoru na Lumpka, niestety ten, który znalazłam był zbyt mało hefalumpowy według mnie, więc stwierdziłam, że stworzę swojego własnego Halaflafa. I tak oto przedstawiam wam - Lumpka

EDIT: Zapomniałam wspomnieć jakiej jest wielkości. Ma ok. 10 cm wysokości


==========================
 Antosiu, dziękuję za miłe słowa :)

Friday, January 6, 2012

Baby knitted dress / Niemowlęca sukienka na drutach

Still in the Old Year I've knitted a little baby-girl dress. The dress was requested. Today I got the news that the dress reached and the recipient liked it a lot. :) It's very nice to create when I know that my 'creatures' are liked.


Project of the dress: mine (flower pattern from the Internet)
Yarn: 100% Acrylic
Needles: 4 mm

*********************************

Jeszcze w Starym Roku wydziergałam malutką sukienkę dla niemowlaczka. Sukieneczka powstała na zamówienie. Dzisiaj się dowiedziałam, że sukieneczka dotarła i bardzo się podobała :) Miło jest tworzyć wiedząc, że moje 'tworki' się podobają zamawiającym.

Projekt sukienki: własny (wzór kwiatuszka z sieci)
Włóczka 100% akryl
Druty: 4 mm


Also my sewing skills have just been appreciated :) the Hello Kitty Apron was loved by the new recipient - Ola (7 y.o.) - she didn't want to take it off, and while leaving made sure that her apron had been packed. Below the picture on the new owner. I have already been asked to sew for her a dress and I even got the drawn project, so I have to start searching for the appropriate fabrics. It's motivating me a lot to practice and create new things and improve already existing projects :)

*****************************

Także moje zdolności 'szyciowe' zostały docenione :) Pamiętacie Fartuszek Hello Kitty? Nowa właściciela - Ola (7 l.) była zachwycona i od razu go pokochała. Od razu dostałam kolejne zamówienie, tym razem na sukienkę. Projekt już narysowany przez Olę, teraz tylko muszę się wybrać na poszukiwanie tkanin. Kiedy moje prace są doceniane, to bardzo motywuje do dalszej nauki, podejmowania nowych wyzwań i korygowania błędów popełnionych w minionych pracach :) Poniżej zdjęcie fartuszka na nowej właścicielce.


and a mushroom, also for Ola / i grzybek, też dla Oli


============================
onaiono, dziękuję za wizytę :) na blogu, jak i w realu, oczywiście zapraszam częściej ;)