I'd like you all to meet Rami. He is a doll that my daughter loves the most. His name he got after her little colleague :) And now was the question... mom... he's cold can you make some clothes for him, please :) and make another hat please, as the one he has is pink... and he is a boy, so it can't work. (all the clothes and accessories with the doll were pink. Unfortunately) So I started decreasing content of the small yarn ball bag and i got these two pieces for now:
***
Poznajcie Ramiego. Jest on ulubioną lalą (ulubionym lalem ;P hehe Czy jest wersja męska słowa lalka? :) mojej córki. Został nazwany imieniem jej malutkiego kolegi. :)
I teraz usłyszałam prośbę: mamusiu, zrób mu ubranko, bo jest mu zimno, aha i nową czapkę, bo ta co ma jest różowa, a on jest chłopcem. (wszystkie ubranka i akcesoria były niestety różowe). Zaczęłam więc zużywać zapasy malutkich kulek włóczkowych i tak oto powstały te dwie rzeczy:
As you can see, the yarn balls were so small that I had to mix colours to finalize objects. The trousers has a small 'defect' - I mean: one yarn finished faster than a project(trousers) so I had to find as close to it as possible... can you see the change of yarn colour?
When I started the trousers I thought to make regular stripes, but finally I decided to experiment and add stripes randomly. I like the effect very much and I'm sure I will repeat it with another project.
Both projects are my own ideas.
***
Jak widać kuleczki włóczki były tak małe, że musiałam mieszać kolory, żeby starczyło na ukończenie projektu. Spodenki mają mały defekt, tzn. Jedna z włóczek skończyła się trochę za wcześnie i musiałam dobrać jak najbliższy odpowiednik. Nie było łatwo, bo każda kulka była inna. Czy zauważyliście, gdzie i który kolor się zmienił?
Zaczynając spodenki miałam zamiar robić je w regularne paski, jednak stwierdziłam, że poeksperymentuję i dodawałam paski przypadkowo. Bardzo mi się spodobał taki efekt i na pewno go jeszcze wykorzystam.
Oba projekty są mojego autorstwa :)
===========================
Anka, Sharotka, Zula, dzięki za odwiedziny i pozostawione słowa
Śliczne te malutkie ubranka!
ReplyDeleteświetne ubranka, lala mojej Córki byłaby zazdrosna bo jej lala w dziewczęcej wersji ciągle lata w samej bieliźnie (ma na imię Mała w odróżnieniu do Dużej ;)
ReplyDeleteWzruszyłam się bardzo na widok tak uroczo ubranego małego przyjaciela Twojej córci. A tak na marginesie- obie macie wielkie serca. Mama Ramiego
ReplyDeleteZapomniałam dodać, że absolutnie nie widać rzekomych błędów w postaci zmieszanej włóczki.
ReplyDelete