Miniony weekend był bardzo pracowity więc dzisiaj mogę pokazać wiele nowości. Jako pierwszy będzie szyjogrzej z czarnej włóczki akrylowej. Jest to mój pierwszy szyjogrzej i już wiem jakie poprawki naniosę przy robieniu kolejnego :)
Another weekend work is balaclava for two-year-old girl. Of course it's pink :) It's perfect for such weather that we have now. Reaching -5 degrees Celsius. It's soooo cold. In the front and the back are additional part to warm the chest.
Kolejnym dziełem weekendowym jest kominiarka dla dwulatki. Oczywiście różowa :) Idealna na obecną temperaturę, która sięgnęła już -5 st. C. brrrrrrr Z przodu i styłu dorobione są dodatkowe kawałki, aby ogrzewały klatkę piersiową.
Następnie zaprezentuję kilka ubranek dla lalek uszytych z resztek materiału. Modelka jest ciut mniejsza od właścicielki ubranek, ale nie wygląda to tak źle :)
And the last but not least is a pillow cover. Front with bunnies and the back striped.
I ostatnie co wykonałam w czasie weekendu to poszewka na poduszkę. Z przodu są króliczki, a z tyłu paski.
*******************
Zula dziękuję za miłe słowa :) i zapraszam do oglądania