Today I want you to meet Uki. My daughter loves it. I felt perfect when Uki didn't have his head finished yet, and Sara hugged it, kissed it and said: 'I love you Uki'. It makes me want to make more and more for her. Yesterday Uki went with us to the zoo. It was great. And my daughter had to defend Uki from a donkey that wanted to eat her Uki ;) When I will download photos I will share some with you. There was also a trained monkey that was going after Uki :) It was great.
Uki was made of acrylic yarn. I was looking at the photo and crocheting row by row. And below you can see the results.
Ostatnio ciężko mi cokolwiek skończyć... jakoś brakuje mi chęci do robótek. Mam kilka rzeczy rozpoczętych, i mam nadzieję niedługo zacznę je kończyć.
Dzisiaj przedstawiam Uki'ego. Moja córcia go uwielbia. Serce mi się radowało, gdy Uki miał tylko brzuszek i pół głowy(bez żółtej części), a moja córcia wzieła go, przytuliła, dała buziaka i powiedziała kocham cię Uki ;) To dopiero motywuje do działania. :) Uki był z nami w zoo(tzn. większość jego, bo nie miał jeszcze rączek ani nóżek) i osiołkowi też się spodobał (smakowo)... ale moja córcia dzielnie broniła swego ;) małpki też się zaprzyjaźniły z Ukim, a Sarunia miała świetną zabawę, gdy małpki chodziły po gałązce tam, gdzie był Uki. Świetna zabawa :) Jak zgram zdjęcia z zoo to pokażę przynajmniej 'głodnego' osiołka.
Uki powstał z włóczki akrylowej. Robiłam go patrząc na zdjęcie i tak rządek po rządku przybywało mu ciałka :)
**************************************
Dziergam Sobie, dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że będziesz mnie tutaj odwiedzać :)
Ulinkap, dziękuję za miłe słowa :)
bardzo sympatyczny! :) a gdzie ma buzię?
ReplyDelete