While I was thinking about the toys from my childhood, I decided to make for my daughter exercise bags filled with rice. It's a simple toy but gives a lot of fun and leaves a place for imagination.
Size: 11 x 11 cm
I filled it with rice.
I made it in two colors: pink and green. One set for each team. :)
For 3 months my daughter is enjoying her "brand new" little brother and he is the one who she will play bag wars when he will get older. Every morning she's hurring him up to grow faster :)
And this "brand new little brother" is the reason that stopped me from blogging recently. But we started to get along together and now it will just get better and better :)
Wielkość woreczków to 11x11 cm.
Woreczki wypełniłam ryżem.
Woreczki powstaly w dwoch kolorach. 5 zielonych i 5 różowych. Po jednym zestawie dla każdej drużyny ;) Od 3 miesięcy moja córeczka cieszy sie z "całkiem nowego" braciszka. I to z nim będzie toczyla wojny woreczkowe. Już się nie może doczekać jak braciszek urośnie, i co rano go popedza :) no rośnij szybciej ;)
I to wlasnie ten "całkiem nowy" braciszek wymusił na mnie ostatnią przerwę w blogowaniu. Już sie nauczyliśmy jak sobie razem radzić i teraz już będzie tylko lepiej :)
Size: 11 x 11 cm
I filled it with rice.
I made it in two colors: pink and green. One set for each team. :)
For 3 months my daughter is enjoying her "brand new" little brother and he is the one who she will play bag wars when he will get older. Every morning she's hurring him up to grow faster :)
And this "brand new little brother" is the reason that stopped me from blogging recently. But we started to get along together and now it will just get better and better :)
************************
Wspominając zabawki z mojego dzieciństwa postanowiłam uszyć dla mojej córci woreczki korekcyjne :) Niby prosta zabawka, a daje mnóstwo możliwości :)Wielkość woreczków to 11x11 cm.
Woreczki wypełniłam ryżem.
Woreczki powstaly w dwoch kolorach. 5 zielonych i 5 różowych. Po jednym zestawie dla każdej drużyny ;) Od 3 miesięcy moja córeczka cieszy sie z "całkiem nowego" braciszka. I to z nim będzie toczyla wojny woreczkowe. Już się nie może doczekać jak braciszek urośnie, i co rano go popedza :) no rośnij szybciej ;)
I to wlasnie ten "całkiem nowy" braciszek wymusił na mnie ostatnią przerwę w blogowaniu. Już sie nauczyliśmy jak sobie razem radzić i teraz już będzie tylko lepiej :)